 Wysłany: Nie 17:40, 12 Lut 2006 Temat postu: Ah ta krytyka...pink+britney |
|
| Britney Spears została skrytykowana przez Pink za kierowanie samochodem z jej synem na kolanach.
'Toksyczna' piosenkarka iskrzyła z oburzenia na początku tygodnia kiedy tozostała sfotografowana za kołem samochodu z cztero - miesięcznym Seanem Prestonem usadowionym na jej kolanie zamiast zabezpieczonym w foteliku dziecięcym. Pink podobno od razu powiedziała swoim przyjaciołom, że wierzy , iż 24 -letnia gwiazda jest zbyt młoda by mieć dziecko i prywatnie zaatakowała ją za nieodpowiedzialne zachowywanie. Przyjaciel Pink został zacytowany na stronie internetowej sieci MSNBC mówiąc: "Ona zawsze brzydziła się wartościami z klubu Myszki Mickey i nie rozumie decyzji Britney o tej pospiesznej decyzji by mieć dziecko jak najszybciej". To nie pierwszy raz Pink krytykuje Britney. Piosenkarka 'Głupich Dziewczyn" ostatnio wykpiwał piękną gwiazdę, która poślubiła Kevina Federline'a, kiedy zapytana czy ona planuje założyć rodzinę teraz kiedy związała się z zawodnikiem wyścigów motorowych Careyem Hartem. Pink fukneła: "K***A, nie. Nie mam zamiaru zamienić się w Britney i wyrzucić z siebie kilkoro dzieci. Nie jestem Szczęśliwym Posiłkiem z McDonaldsa. Moj mąż dostał Burgera, ale on nie dostanie do tego zestawu ani frytek ani koktajlu mlecznego". |
|
